Oglądając i czytając różne części "Władcy Pierścieni" oraz "Hobbita" Tolkiena, cykl "Dziedzictwo" Paoliniego czy grając w "SpellForce 2"doszedłem do wniosku, że elfy posiadają wiele cech fizycznych, których pożąda człowiek. To samo w wymiarze bardziej psychologicznym. Elfy są od nas mądrzejsze, spokojniejsze i bardziej rozważne. Stworzyliśmy elfy tako ideał nas samych.
Elfia geneza
Stwórzmy obraz elfa takiego, jaki funkcjonuje we
współczesnej popkulturze. Wyobraź sobie przeciętnego człowieka, tylko wyższego
i smuklejszego. Jego skóra nie posiada żadnych niedoskonałości, a uszy wydają
się nienaturalnie długie i szpiczaste. Rozpuszczone, długie, zawsze proste
włosy, sięgają połowy pleców. Wiesz, że jest o wiele mądrzejszy, starszy (choć
tak nie wygląda), bardziej sprawny fizycznie i znacznie piękniejszy niż ty.
Widzisz elfa jakim stworzył go folklor mroźnej Skandynawii. Inne wierzenia,
między innymi germańskie, celtyckie i słowiańskie, widziały elfy jako urocze,
niewielkie, skrzydlate stworzonka. Mówiono, że są beztroskie, psotne i szkodzą
ludziom –na przykład zsyłając koszmary czy choroby. Jednak fantastyka
zaadaptowała elfy bardziej podobne do człowieka. Lepszą wersję nas samych.
Powierzchowna doskonałość
Elfy posiadają cechy fizyczne, które każdy z nas w pewnym
stopniu chciałby móc nazwać swoimi. Ich sylwetki są zawsze smukłe, skóra
głaska, a uroda olśniewająca. Żaden człowiek, nawet po latach morderczych
treningów, nie byłby w stanie osiągnąć sprawności fizycznej jaka im przychodzi
z łatwością. Często twórcy fantasy opisują elfi chód, porównując go do tańca.
Gracja wymagająca od nas ścisłej dyscypliny, dla elfów jest naturalna.
Przeciętny, nie wyróżniający się spośród innych elf to zbiór ogromnej ilości
cech, które chcielibyśmy posiadać. Oczywiście nie wszystkie. Jego postać jest
dość uniwersalna. Przerysowany ideał, który mieści w sobie tak wiele
zewnętrznych zalet, że zakrawa o absurd. Ten właśnie absurd z przyjemnością
przyjął do siebie świat fantasy.
Społeczeństwo idealne?
Nie potrafię odpowiedzieć na pytanie, który ustrój
polityczny czy model społeczeństwa wprowadza doskonałą harmonię i czyni
wszystkich obywateli szczęśliwymi. Na pewno nie żaden mi znany. Istnieje jednak
w kulturze utopia, czyli niemożliwy do osiągnięcia system polityczno-społeczny
oparty na sprawiedliwości, szacunku i równości. Mógłby on zaistnieć tylko jeśli
każda z setek tysięcy indywidualnych jednostek, bez wyjątku, podążałaby za
konkretnymi zasadami i normami. Jak widać, sytuacja nierealna. Elfy nie muszą
stawać przed wieloma konfliktami społecznymi jak wojny domowe czy inne walki
wewnętrzne na szeroką skalę. One z założenia kochają i szanują siebie nawzajem.
Można powiedzieć, że są za mądre na agresje względem swojego ludy. Na tym polu
również górują nad człowiekiem.
Lepsze od nas, ludzi
W światach fantasy funkcjonuje wiele niesamowitych stworzeń,
w tym też zwykli, przeciętni ludzie. Według elfów, w konfrontacji naszych dwóch
ras, wypadamy dość blado. Uważają się za lepszych od nas, ponieważ sami też
chcielibyśmy być kimś więcej, niż jesteśmy teraz. W elfim stosunku do ludzi
przejawia się kolejna cecha owego ludu (wada czy zaleta to pojęcie względne),
czyli pycha lub, ładniej nazwana, wysoka samoocena społeczna. Jesteśmy
krótkowzroczni i brak nam dystansu. Tę cechę piętnują w nas elfy. Ich
długowieczność pozwala im spojrzeń na życie i świat na znacznie szerszą skalę
oraz przewidzieć długofalowe konsekwencje swoich działań. Nie znaczy to jednak,
że elfy nie bywają też czasem zaślepione. Bywają, a zaślepia je ich duma i
pycha, jednak w znacznie mniejszym stopniu niż nas na co dzień. Po raz kolejny,
elfy są na to zbyt mądre.
Harmonia z naturą
Elfy nie zatraciły silnego kontaktu z przyrodą. Na ich
miejsce zamieszkania autorzy zazwyczaj wybierają las, przez co elfom
przypisywana jest niezwykła więź z fauną i florą. Nie starają się one zapanować
nad naturą, a traktują ją jak dom, o który muszą dbać i który należy szanować.
Wiąże się to z wcześniej wspomnianym szerszym spojrzeniem na świat. Elfy uznają
siłę górującą nad nimi wiekiem, potęgą i ważnością, a tą siłą jest przyroda.
Respekt jaki wobec niej odczuwają trzyma ich pychę w ryzach. Natomiast w
przypadku ludzi rzadko zdarza się, by ktoś widział w naturze siłę stojącą ponad
naszym gatunkiem, której nie można nałożyć sideł, jak wszystkiemu innemu.
Poza śmiercią
Jedną z największych obaw przeciętnego człowieka jest
śmierć. Elfy, jako wyidealizowane istoty ludzkie, nie muszą się z nią mierzyć.
Ich długowieczność w dobrym zdrowiu pozwala na rozwój intelektualny i duchowy,
który wykracza dalece poza możliwości każdego człowieka. Kultura, tworząc i
przekształcając obraz elfa, wyłączyła z jego życia starzenie się, które ma
nieopisany wpływ na naszą egzystencję. Niestety nie ma możliwości zbadania
wpływu długowieczności (i mam tu na myśli setki lub tysiące lat) na istotę tak
samoświadomą jak człowiek. W związku z tym, sposób postrzegania świata przez
niestarzejące się elfy, jest tylko bardzo daleko idącą teorią i domysłem z
olbrzymim marginesem błędu.
No... także tego...
Na tę rozkminę wpadłem już jakieś dwa albo trzy lata tamu. Jednak dopiero teraz zdecydowałem się napisać o niej cały tekst. Za tydzień chętnie wziąłbym się za jakiś serial albo film. Ale chyba poczekam z tym jeszcze jeden tydzień, bo wtedy skończy się American Horror Story: Freak Show. Notki będą pojawiał się raz w tygodniu. Wiadomego dnia o wiadomej godzinie (patrz wyżej jak nie skumałeś). Zrezygnowałem z częstego publikowania treści na rzeczy ich jakości. Jest ona jednak dla mnie trochę ważniejsza. Steve Jobs byłby ze mnie dumny :D